poniedziałek, 13 lutego 2017

właściwy czas dla Bożych odpowiedzi

Dzień wczorajszy był jednym z piękniejszych dni w moim życiu. Bóg kolejny raz zadziwił mnie swoją dobrocią, łaską i tym, że Jego odpowiedzi przychodzą we właściwym czasie. Nie chcę pisać o szczegółach tego co się wydarzyło, ale dotyczyło to pragnienia mojego serca. Ostatnie dni, tygodnie i miesiące miałam wrażenie Bożego oddalenia. Czułam się, jak samotny i spragniony wędrowiec, który znalazł się na pustyni, a wszystko co robi jest desperacką próbą odnalezienia źródła wody. Pewnie nie raz doświadczałeś podobnych sytuacji. Pytałeś, prosiłaś, szukałaś, a odpowiedź nie nadchodziła. W takich chwilach Bóg wydaje się bardzo odległy. Myślę, że w podobnych sytuacjach znajdowało się wielu biblijnych bohaterów. Mojżesz zanim został powołany przebywał wiele lat na wygnaniu. Anna długie lata patrzyła na radość innych kobiet posiadających dzieci, a w swoim sercu posiadała wielkie pragnienie bycia matką. Apostoł Paweł, zanim rozpoczął działalność misyjną, zmuszony był spędzić długi okres w odosobnieniu. Wszystkich tych bohaterów łączy to, że posiadali  konkretną przeszłość i pragnienie związane z przyszłością. Zanim jednak Bóg spełnił ich dobre tęsknoty, pozwolił na okres długiego wyczekiwania, który wielokrotnie wypełniony był poczuciem Bożego oddalenia. 

Najbardziej dotykającym mnie przykładem jest postać Chrystusa, który w chwilach ostatnich zmagań, wisząc na krzyżu doświadcza oddalenia Ojca, odczuwa brak Jego bliskości... W momencie śmiertelnego boju, krzyczy Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?. Chociaż ma przed sobą perspektywę przyszłości, na krzyżu doświadcza osamotnienia. 

Wszystkie te obrazy pokazują jedno - bywają chwile w życiu człowieka, kiedy nie słyszy on Bożej odpowiedzi. Wtedy dusza może doświadczać rozpaczy i czuć się, jak zagubiony na pustynnych obszarach. Pewne jest jednak to, że odpowiedź nadejdzie, ale często nie w chwili, kiedy się tego spodziewamy. Dla mnie pustynia zakończyła się wczoraj - Boża odpowiedź przyszła, jak ożywczy deszcz... Przyszła zaraz po tym, jak z nadzieją westchnęłam Boże, dlaczego milczysz? Bóg doskonale zna mnie i moje serce, wie kiedy wstaję i siadam, zna ilość włosów na głowie, a także to na jakim etapie duchowego rozwoju znajduję się. Dlatego On wie, kiedy odpowiedzieć, aby to co usłyszę zostało przyjęte z wdzięcznością i chwałą płynącą z ust dla Jego imienia...

Drogi czytelniku, Bóg zna także Ciebie. On działa we właściwym czasie, znanym tylko Jemu, ponieważ wie w którym punkcie życia obecnie się znajdujemy. Choć może wydaje Ci się oddalonym a Jego odpowiedzi nie nadchodzą, wiedz, że możesz obfitować w nadzieję. Boże milczenie tworzy przestrzeń dla duszy, aby nauczyła się bardziej Mu ufać.

Z takimi myślami Cię zostawiam.

  ,,A Bóg nadziei niechaj was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję, przez moc Ducha Świętego." Rz 15,13

Boże, ja dziękuję Ci za obfitość Twojej mądrości! Dziękuję, że w swojej łaskawości pozwalasz mi cieszyć się doświadczeniami, szczególnie tymi, których dzisiaj nie rozumiem. Wiem, że czynisz wszystko dla swojej chwały.

Zdjęcie: Obiektyw subiektywny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz