czwartek, 22 grudnia 2016

Bóg zna Twoje imię

On zna moje imię. Chrystus znał mnie, zanim narodziłam się. On patrząc na anonimowy dla człowieka tłum, zna tych, którzy należą do Niego: ,,Ja jestem dobrym Pasterzem i znam owce moje, a moje mnie znają" J 10,14.

W ten Świąteczny czas dotknęła mnie historia pewnej niezwykłej kobiety. Od 12 lat cierpiała na nietypową chorobę - krwotok. Niestety w tamtym czasie było to ogromne piętno. Kobiety, które krwawiły były uznawane za nieczyste i nie miały prawa wstępu do świątyni, nie mogły także korzystać z wielu przywilejów. Były odrzucone przez społeczeństwo. Każdy kto dotknął kobiety, która była nieczysta (podobnie z ludźmi cierpiącymi na trąd) -  stawał się nieczystym. Bohaterka historii, którą chciałabym przytoczyć, usłyszała o Jezusie, wiedziała, że gdy TYLKO GO DOTKNIE będzie uzdrowiona. Aby móc to uczynić musiała pokonać tłum ludzi. Udało się i dyskretnie z tyłu dotknęła Jego szaty, jak czytamy w 27 wersecie, piątego rozdziału Ewangelii Marka. Oczywiście jej krwotok od razu ustał. Na tym mogłaby zakończyć się ta piękna historia. Stało się przecież to co najważniejsze - została uleczona, nie naraziła Jezusa na niedogodności, teraz może schować się w tłumie. Bóg jednak nie kończy na tym historii kobiety, ani żadnego innego człowieka... 
Jezus zadaje pytanie, KTO dotknął się mnie? Ach, to wspaniałe pytanie rozbrzmiewa w moim sercu... Bóg pytający o człowieka. Bóg, który szuka człowieka. Bóg, który nadaje tożsamość swojemu stworzeniu. Bóg, który w anonimowym tłumie poszukuje tych, którzy w Niego uwierzą! On ich zna.
Kto się dotknął szat moich? Ujawnij się, pokaż się światu. Przestań się lękać i stań twarzą w twarz z PRAWDĄ ! Werset 32 mówi, że On spojrzał wokoło aby UJRZEĆ TĘ, która to uczyniła. Sercem tego fragmentu jest werset 33 - Ona z bojaźnią i drżeniem, wiedząc co się jej stało, przystąpiła, upadła przed Nim i wyznała MU CAŁĄ PRAWDĘ.
Córko wiara twoja uleczyła się. Wiara w Tego, Który ma wszelką moc na niebie i na ziemi! Teraz kiedy wiesz kim jesteś, nie lękaj się, odejdź w pokoju.

Bóg zna moje imię. On poszukiwał mnie, zanim ja zechciałam pomyśleć o Nim. 
W ten Świąteczny czas o takim Bogu chcę pamiętać i pragnę myśleć... O Chrystusie, dla którego nie są przeszkodą, żadne konwenanse społeczne, ani dla którego nie jest ważne to co oferuje ten świat - ale posłuszeństwo Ojcu w poszukiwaniu człowieka, w nadawaniu mu tożsamości... 

Zdjęcie: Obiektyw Subiektywny                  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz